Szparagi, szparagusie, szparagunie ! :)

12:46

Dlaczego dzisiaj o nich? A bo to warzywka sezonowe, a ich sezon właśnie nadchodzi, a nawet już nadszedł :)
A co sezonowe i nasze, to najlepsze i najzdrowsze :)
Szparagi bogate są  w błonnik (ważne dla osób na FITecie, zwłaszcza jeżeli jest na etapie oczyszczania organizmu i chudnięcia ;) ), witaminy grup A, B, C i K, jak i także w potas, wapń i fosfor (ważne dla osób dbających o skórę, włosy i paznokcie :) ), kwas foliowy i glutation (wspomagający odporność i przeciwnowotworowy).
Jedyne "ale": szparagi zawierają puryny, powodujące gromadzenie się kwasu moczowego w organizmie, więc osoby z kamieniami nerkowymi lub dną moczową powinny ich unikać. Działają także moczopędnie!
Należy sprawdzić, zanim dorzuci się je do swojej FITety, czy nie wywołują u nas wzdęć, a to także się zdarza.





I tu bardzo dobre info (przybliżone wartości, mogą się wahać o plus-minus 0,1-0,2 g):
100 gram szparagów = 20 kcal <3
-  2 g białka
-  0,2 g tłuszczu
-  3,8 g węglowodanów
-  1,5 g błonnika

Każdy rodzaj ma inne przygotowanie:

Zielone (najłatwiejsze) :
Odcinamy zdrewniałe końcówki i wstawiamy do gotowania (w wodzie lub na parze) ustawione pionowo z łebkami ponad taflą wody (jeżeli gotujemy w wodzie) przez ok. 5 min. Na parze może to trwać odrobinę krócej ;)

Fioletowe (pół na pół) :
Traktujemy je tak, jak zielone, jednak czas gotowania wydłużamy do ok 10-15 min. W przypadku gotowania na parze, lepiej 10 min :)

Białe (najtrudniejsze, ale tylko dlatego, że trzeba je obrać ;p) :
Obieramy je delikatnie na całej długości ze skórki, najlepiej ostrym nożem zaczynając od dołu łodygi, nie ruszając jedynie główek (chyba że chcemy, żeby były twarde i średnio do przełknięcia ;) ). Najłatwiej obierać je, kiedy leżą na desce, ponieważ trzymając je w powietrzu możemy je połamać. Do gotowania ustawione tak jak w przypadku zielonych, na ok 10-15 min. W przypadku gotowania na parze, lepiej 10 min :)

Po czym poznać, że szparagi są dobre? Widelec winien łatwo się w nie wbijać :) Nie przesadźmy tylko! Ma się wbijać, a nie "wchodzić jak w miękkie masło" ;)

Mogą Ci się też spodobać

0 komentarze