Co mi daje zdrowy styl życia?
05:37
Od jakiegoś tygodnia nad tym rozmyślałam i w końcu zdecydowałam, że powinnam dać się lepiej poznać. W końcu na tym też polega prowadzenie personalnego bloga.
Po raz kolejny na fanpage dostałam od Was pytania o moje cele i ulubione trenerki sieciowe. To drugie opiszę następnym razem, bo dzisiaj biorę się za to, co chcę osiągnąć.
Wiele osób w zdrowym stylu życia widzi dwa końce drogi: schudnąć lub wyrzeźbić ciało. Jeśli miałabym wybierać z tak okrojonej gamy odpowiedzi, wybrałabym rzeźbienie, jednak dla mnie jest to o wiele bardziej rozległa sprawa.
Ile razy bywacie chore w roku? Ile razy zdarza się Wam przegrywaćz innymi w dyscyplinach sportowych? Czasem nawet "zwykła zabawa" potrafi nas zasmucić, kiedy dociera do nas, o ile słabsi jesteśmy od znajomych... Chcecie zaimponować komuś, a może samej sobie? Udowodnić, jak wiele potraficie? Wesprzeć kogoś bliskiego? To wszystko składa się na jeden cel, a do niego prowadzi nas zdrowy styl życia. Nie żadne diety głodowe, ani (wbrew pozorom) mordercze treningi, bo, przyznaj szczerze, ile tak wytrzymasz?? Choćby nasza determinacja była przeogromna, organizm nie zniósłby takich przeciążeń.
Droga jaką obierasz powinna być wymagająca (inaczej nie byłaby żadną drogą, tylko zwykłą codziennością, rutyną), ale jednocześnie pozytywna. Nikt nie chce zrobić sobie krzywdy, czy zniszczyć sobie zdrowia (no, przynajmniej nikt przy zdrowych zmysłach, ale dziwnych przypadków nie rozpatrujemy!).
Prowadząc zdrowy tryb życia mam zamiar osiągnąć lepszą kondycję, zdrowie, wymarzoną figurę (mały biust = chęć nadrobienia ładną pupcią 😂), ale przede wszystkim moim celem jest pokochać życie, mieć pełno uśmiechu w zanadrzu, energii (nie tylko dla siebie, ale i dla innych! Dla Was!), zmotywować siostrę do pracy nad sobą, wspierać znajome ćwiczące ze mną na siłowni, pokolorować sobie życie i cieszyć się z tego co osiagnęłam! Przy okazji może uda mi się spełnić marzenie wprowadzenia w życie moich pomysłów na markę ze sportową odzieżą, która pozwoli się nam wyróżnić z tłumu, pomysłów coraz więcej, ale środków materialnych póki co brak... Jednak potrzeba matką idei, więc a nóż coś się jeszcze wymyśli i będę mogła Wam co nie co zaoferować, choćbym miała to sama szyć po nocach! ❤️
To wszystko składa się na mój cel. Mogłabym jeszcze dorzucić marzenie bycia ikoną, kimś ważnym w jakimś świecie blogerek, adminek, fitnessek, obojętne; ważne bym mogła motywować coraz więcej osób i pokazać, że każdy ma prawo marzyć, o czym chce, i do tego dążyć!
Co z tego, że mam już niską wagę? Waga to nie wszystko, bo chcę mieć mięśnie w miejscu, gdzie teraz urzęduje sobie w najlepsze tkanka tłuszczowa. Nikt nie zabroni mi tego osiągnąć. Waga się nie zmieni, ba, może nawet wzrośnie! Ja za to będę się czuć i wyglądać lepiej niż teraz, kiedy obcisła gumka w bieliźnie automatycznie mniej lub więcej ciacha mój tłuszczyk na pół. To są osiągi dla niektórych nieistotne, niepotrzebne, a dla innych pierwszoplanowe. Szanujmy swoje cele i drogę dążenia do nich. Choćby rozmiar xxxl był na Twoich zajęciach fit, ta osoba walczy dziś o xxl, a za jakiś czas będzie Twojego rozmiaru, a jeśli Ty w tym czasie zrezygnujesz? Jeszcze przyjdzie i zaśmieje Ci się w twarz, będąc mniejszą od Ciebie, bo się nie poddała. To przypadłość małych rozmiarów. Nie wiedzą, ile mniej mają roboty i nie znają wielu upokorzeń, i trudności, a jednak poddają się szybciej niż osóbki, które czeka o wiele dłuższa droga do ideału. Im większy rozmiar zobaczysz na siłowni, tym więcej szacunku i wsparcia powinnaś jej dać, a samemu zainspirować się do tego, że też potrafisz dać z siebie 110%!
Teraz moze pomyśl o swoich celach? Wczuj się w swoje pragnienia, a może wcale nie chodzi tu o xxs, tylko o smakowite koktajle i więcej przyjemnych spacerów z bliską Ci osobą lub po prostu o zabawę w gronie znajomych, na matach? Może pod chęcią płaskiego brzucha kryje się czerpanie radości ze wspólnie prowadzonej aktywności fizycznej? Biegasz dla schudnięcia, a może jednak to czas dla Ciebie i znajomej, chęć powiększenia pokładów energii i godzin w tygodniu przeznaczonych na kontakty towarzyskie spędzone w pożyteczny, zdrowy, uwalniający hormony szczęścia sposób? :)
0 komentarze